poniedziałek, 28 maja 2012

Dama Kameliowa

Ostatnio z braku czasu, zmęczenia oraz zwyczajnego lenistwa coraz chętniej sięgam po audiobooki. Kiedyś nie potrafiłam się na nich skupić, myśli zbyt łatwo uciekały mi od powieści, aż w końcu gubiłam wątek. Z wiekiem chyba zyskałam większą zdolność koncentracji ;) Dzięki temu mogę sobie pozwolić na spędzenie kilkunastu godzin na słuchaniu powieści (oczywiście nie na raz ;)). Dziś podczas śniadania usłyszałam ostatnie wersy Damy Kameliowej Aleksandra Dumasa i chciałabym się podzielić z Wami moimi wrażeniami z lektury.

www.merlin.pl
Autorem książki jest Aleksander Dumas syn- nie mylić z ojcem, autorem słynnych Trzech Muszkieterów czy Hrabiego Monte Christo. Jak można wyczytać w różnych źródłach historia ta oparta jest na autentycznym romansie między autorem książki a pewną paryską prostytutką. 

Sama historia jest po prostu piękną opowieścią o miłości, która połączyła pewnego młodzieńca oraz paryską kurtyzanę (tak, właśnie to określenie jest wykorzystane w książce). Miłość ta pozornie skazana jest na niepowodzenie, na które składa się wiele czynników: różnice klasowe, nieporównywalna zasobność portfeli, opinia społeczna. 

Całkowita odmienność realiów opisanych w książce od tego co możemy obserwować na co dzień sprawia, że nie sposób się od niej oderwać. Przyznam, że lubię, gdy autor nakreśla mi to jak wygląda otoczenie, jednak w wypadku tej książki opisy sprawiały, że wręcz czułam jakie perfumy ma na sobie Małgorzata, główna bohaterka powieści. Choć sama powieść niesie za sobą prawdy oczywiste i nie odkryła przede mną niczego nowego na temat natury człowieka to i tak ostatni list Małgorzaty, wyjaśniający właściwie całą zagadkę powieści sprawił, że zwilgotniały mi oczy. Jak to często bywa w przypadku klasyki- nie znajdziemy tu nic odkrywczego, ale sama jej lektura jest nie lada przyjemnością.  

2 komentarze:

  1. zaciekawiłaś mnie, mam nadzieję, że uda mi się po nią sięgnąć;)

    OdpowiedzUsuń
  2. A mnie się nie podobała ta powieść...

    OdpowiedzUsuń